Łopatkę kroimy w kostkę ( 2 x 2 cm). Golonkę obieramy ze skóry. Oddzielamy od kości. Mięso z golonki ( bez skóry ), kroimy w kostkę podobnej wielkości jak łopatkę. Kość i skórki z golonki oraz marchew, pietruszkę, ziele angielskie i cebulę zalewamy wodą i gotujemy wywar. Gotujemy ok. 40 minut. Następnie odstawiamy do Jeśli gruszki to Twój ulubiony owoc, to koniecznie musisz dowiedzieć się, jak zrobić fantastyczne w smaku wino z gruszek. Wino owocowe domowej roboty to świetny trunek, którym możesz delektować się samodzielnie lub ze znajomymi. Domowe gruszkowe wino może być wspaniałym pomysłem na prezent Bożonarodzeniowy i nie tylko. Nalewka ze śliwek – składniki: Moja szklanka to pojemność 250 ml. 1 kg śliwek węgierek bez pestek (dojrzałe i mięsiste) przed wypestkowaniem około 1150 – 1300 g owoców. 500 ml spirytusu 95% (2 szklanki) 500 ml wódki (2 szklanki) 250 g cukru (jeśli śliwki nie są dojrzałe i słodkie, to daj od 50 do 100 g cukru więcej) Wskazówki. Chutney. Chutney to bardzo gęsty sos, z którego korzysta się przede wszystkim w kuchni indyjskiej. Sos ten robi się głównie z warzyw i owoców, a także charakterystycznych dodatków – octu, musztardy, cebuli, czosnku i rodzynek. Można wykorzystywać sos zarówno w przypadku dań z mięsem, jak i potraw wegańskich lub wegetariańskich. Żelatyna - 15 g. Masło - 1 łyżeczka. Sposób przygotowania: Drobno posiekaj śliwki i umieść je w dużym rondlu lub garnku. Do śliwek dodaj 300 g cukru, sok z cytryny i dokładnie wymieszaj całość za pomocą drewnianej łyżki. Następnie pozostaw tę masę w temperaturze pokojowej na godzinę. Żelatynę należy namoczyć w kilku Ekologiczne, domowe środki zwalczające kędzierzawość liści brzoskwini mogą być świetnym uzupełnieniem metod chemicznych i zwiększać ich skuteczność. Największą skuteczność działania na ten grzyb wykazują wywar ze skrzypu polnego oraz wyciąg z czosnku. Wywar ze skrzypu. Najlepiej przygotowywać go ze świeżego ziela. . 2 miesiące ago 0 Rodzynki – wspaniałe źródło witamin i minerałów dla naszego organizmu. Należy jednak pamiętać, że zawartość składników odżywczych i cukru w nim jest znacznie wyższa niż w świeżych winogron. Więc nadużywać rodzynkami nie warto. Jednym z najbardziej optymalnych sposobów użycia tych suszonych owoców jest wywar. Taki napój ma przyjemny smak i słynie z wielu właściwościach leczniczych. Trzeba – rodzynki; – woda; – cebulowy sok; – żurawina; – owies. Instrukcja Tradycyjna medycyna oferuje kilka opcji gotowania wywaru. Ale w każdym przypadku, zanim zaczniesz gotować rodzynki, dokładnie zbadać go, usuń niskiej jakości i zgniłe owoce. Następnie rodzynki umyć w zimnej wodzie i pozostawić do wyschnięcia. Do leczenia odwodnienia organizmu, zapalenie płuc, nadciśnienia tętniczego stosuje się następujący przepis. Posiekać 100 g rodzynek (można przepuścić przez maszynkę do mięsa) i wlać 300 ml czystej wody pitnej. Umieścić mieszaninę na małym ogniu i poczekaj, aż wrzenia. Nie gotować wywar ponad 10 minut, inaczej korzystne właściwości winogron znikną. Napój przecedzić, a rodzynki wyciśnij przez gazę. Biorąc wywar można kilka razy dziennie. Rodzynki w połączeniu z soku z cebuli jest używany jako środek do leczenia chorób gardła i nosa, kaszel i zapalenie oskrzeli. Wlać 100 g rodzynek szklanką wrzącej wody i pozostawić na 10-15 minut. Następnie odcedzić płyn i wyciśnij jagody. Do pojemnika z otrzymanym infuzji dodać 1 łyżka. łyżka soku z cebuli. Weź narzędzie trzy razy dziennie po pół szklanki. Rodzynki jest jednym z elementów wywaru, pomaga w chorobach wątroby i przewodu pokarmowego. Do jego przygotowania weź pół szklanki rodzynek i żurawiny, 1 szklanka owsa. Wymieszać produkty i zalać je zimną wodą. Doprowadzić mieszaninę do wrzenia i natychmiast zdjąć z ognia. Po czym wywar zachować minimalny w ciepłym miejscu na około 3 godziny. Schłodzona płyn przecedzić. W razie potrzeby można dodać bulionu miód. Przyjmować preparat zaleca się nie więcej niż trzy razy na dobę. Używają rodzynki i jako działaniu ogólno wzmacniającym środki. Do przygotowania tego napoju wystarczy wsypać do termosu rodzynki i zalać go wrzącą wodą w proporcji 1 łyżka. łyżka suszonych owoców 1 szklanka płynu. Pozostawić mieszaninę co najmniej 2 godziny i pić pół szklanki kilka razy dziennie. Powiązane artykuły Chcesz uregulować swoje trawienie i w łatwy sposób poprawić sobie humor? Jedz śliwki, te niedoceniane na polskim rynku owoce są źródłem wielu składników odżywczych, które korzystnie wpływają na nasz organizm. Wybór mamy ogromny, są węgierki, mirabelki czy renklody. Warto dodać, że śliwki są polecane zwłaszcza kobietom po trzydziestce w celu przyspieszenia metabolizmu. Zobacz film: "80 g suszonych śliwek dziennie świetnie działa na jelita" spis treści 1. Właściwości lecznicze suszonych śliwek Chronią przed chorobami Zapobiegają cukrzycy i otyłości Obniżają poziom cholesterolu Redukują ryzyko osteoporozy Dostarczają cennych witamin 2. Wykorzystanie śliwek w kuchni 3. Ile kalorii mają surowe śliwki 4. Wartości odżywcze suszonych śliwek rozwiń 1. Właściwości lecznicze suszonych śliwek Po suszeniu śliwki zmieniają się nie do poznania – stają się pomarszczone, ciemnofioletowe i mają charakterystyczny, słodki zapach. Wraz z tym procesem zyskują wiele zdrowotnych właściwości. Usprawniają pracę układu pokarmowego, chronią przed chorobami, obniżają poziom cholesterolu i są świetną przekąską dla wszystkich na diecie. Przedstawiamy pięć powodów, dla których powinniśmy jeść suszone śliwki. Chronią przed chorobami Suszone śliwki są źródłem polifenoli, które chronią komórki przed zniszczeniem. Dzięki nim możemy uniknąć poważnych schorzeń, takich jak choroby układu krążenia oraz nowotwory. Regularne ich jedzenie jest więc zalecane w profilaktyce chorób przewlekłych. Zapobiegają cukrzycy i otyłości Suszone śliwki są źródłem łatwo rozpuszczalnego błonnika, który pomaga utrzymać stabilny poziom cukru we krwi. Zjedzenie kilku takich owoców po posiłku sprawi, że będziemy czuć się bardziej nasyceni. Spadnie ochota na podjadanie, co wpłynie na utrzymanie prawidłowej wagi. Obniżają poziom cholesterolu Błonnik zawarty w suszonych śliwkach redukuje poziom cholesterolu, ponieważ pomaga usuwać z organizmu żółć. Kiedy układ trawienny wydala żółć musi wykorzystać pozostały cholesterol, co przyczynia się do ogólnego obniżenia jego poziomu. Błonnik działa też przeczyszczająco, dlatego suszone śliwki są polecane na zaparcia. Redukują ryzyko osteoporozy Badania wykazały, że suszone śliwki skutecznie hamują proces utraty kośćca, a przez to zmniejszają ryzyko wystąpienia osteoporozy. Umożliwiają to polifenole chroniące przed łamliwością kości. Osteoporoza grozi zwłaszcza kobietom po menopauzie, dlatego powinny one włączyć suszone śliwki do swojej codziennej diety. Dostarczają cennych witamin Suszone śliwki są bogatym źródłem beta-karotenu, który chroni komórki, poprawia nastrój i działa przeciwstarzeniowo. Znajduje się w nich też dużo witaminy K, która zapobiega starzeniu, poprawia krążenie i wpływa pozytywnie na stan kości. Suszone śliwki, choć niepozorne, dobrze wpływają na nasze zdrowie. Warto jednak pamiętać, że w przeciwieństwie do świeżych owoców, mają dużo więcej kalorii. W 100 g jest ich 360, dlatego nie należy przesadzać z ich ilością. Najzdrowiej jeść kilka sztuk dziennie, nawet w trakcie diety odchudzającej. 2. Wykorzystanie śliwek w kuchni Suszone śliwki zawierają pięciokrotnie więcej witaminy A i siedem razy więcej błonnika niż świeże. Ponadto, mają silne działanie przeczyszczające. Zjadanie trzech suszonych śliwek dziennie lub picie kompotu z suszu reguluje pracę układu pokarmowego. Niestety suszone owoce mają jeden znaczący minus – zawierają aż 360 kalorii w 100 g. Śliwki można suszyć samodzielnie w domu. Najlepiej wybrać te, w których skórka przy szypułce jest zmarszczona. Zanurzamy owoce we wrzątku na minutę, po czym rozkładamy na sitach i suszymy przez 24 godziny w piekarniku nagrzanym do temperatury 60 stopni Celsjusza. Później przez kolejną dobą suszymy je w przewiewnym miejscu. Śliwki doskonale nadają się do przygotowania powideł, dżemów albo kompotów. Warto zwrócić uwagę przy wyborze owoców do przetworów, czy łatwo oddziela się w nich pestka od miąższu, gdyż pestki zawierają trującą dla organizmu amygdalinę. Liczba odmian śliwek jest ogromna. Należą do nich renklody, mirabelki czy popularne u nas śliwki węgierki. Idealne do przetworów są odmiany renklod: althana, zielona, ulena lub węgierek: łowicka, włoska, zwykła. Śliwki tradycyjnie stosowane są do wyrobu dżemów, kompotów, marmolad, powideł. Stanowią dodatek do ciast, sorbetów, knedli, pierogów, ale również można z nich robić sosy i marynaty do mięs. Śliwka jest podstawą bardzo popularnej u nas śliwowicy i tarniówki czy bałkańskiej rakiji. Śliwki należy jeść z umiarem, jedzone zbyt rzadko albo zbyt często mogą powodować wzdęcia lub rozwolnienia. Warto wiedzieć 3. Ile kalorii mają surowe śliwki Kalorie i wartości odżywcze Zawartośćw 100 g Zawartośćw 165 g (1 szklanka, plasterki) Wartość energetyczna 46,0 kcal 75,9 kcal Białko 0,70 g 1,16 g Węglowodany 11,42 g 18,84 g Cukier 9,92 g 16,37 g Błonnik 1,40 g 2,31 g Tłuszcz 0,28 g 0,46 g Tłuszcze nasycone 0,02 g 0,03 g Tłuszcze jednonienasycone 0,13 g 0,22 g Tłuszcze wielonienasycone 0,04 g 0,07 g Cholesterol 0 mg 0 mg Witamina C 9,50 mg 15,68 mg 4. Wartości odżywcze suszonych śliwek Kalorie i wartości odżywcze Zawartośćw 100 g Zawartośćw 174 g (1 szklanka, bez pestek) Wartość energetyczna 240 kcal 418 kcal Białko 2,18 g 3,79 g Węglowodany 63,9 g 111 g Cukier 38,1 g 66,3 g Błonnik 7,10 g 12,35 g Tłuszcz 0,38 g 0,66 g Tłuszcze nasycone 0,09 g 0,15 g Tłuszcze jednonienasycone 0,05 g 0,09 g Tłuszcze wielonienasycone 0,06 g 0,11 g Cholesterol 0 mg 0 mg Witamina C 0,60 mg 1,04 mg Śliwka - właściwości lecznicze, wykorzystanie w kuchni, kalorie (Shutterstock) polecamy Śliwki należą do owoców, z których można zrobić absolutnie wszystko. Oprócz placków śliwkowych, możemy też spotkać śliwkowe drożdżówki, powidła, dżemy, desery i inne pyszności. Ponadto owoce te nadają się również do zjedzenia na surowo lub nawet jako dodatek do mięs, czy innych potraw niesłodkich. Dobre są zarówno świeże, jak i suszone lub po rozmrożeniu oraz wspaniale się przechowują. Jednym z częściej wykorzystywanych sposobów na spożywanie śliwek w okresie ich największego owocowania jest robienie jakże prostego kompotu śliwkowego. Na jego wykonanie nie trzeba za dużo czasu, ani pieniędzy, a jeżeli dysponujemy owocami z własnego drzewa, koszt całej inwestycji ogranicza się praktycznie tylko do zakupu cukru, jeżeli w ogóle go używamy. Przygotowanie kompotu śliwkowego W zależności od tego, ile kompotu chcemy uzyskać, takie ilości składników musimy przygotować. Proporcje są różne, ale przeważnie od 0,5 do 1,5 kg śliwek na jeden litr wody. Im więcej owoców dodamy, tym bardziej aromatyczny i intensywniejszy smak będzie miał nasz wywar. Dokładnie myjemy i drelujemy wszystkie śliwki i wrzucamy do garnka. Zalewamy wodą i stawiamy na palnik. Gotujemy do momentu zawrzenia, po czym dosypujemy cukru w ilości najbardziej nam odpowiadającej i wyłączamy gaz. Studzimy pod przykryciem. Najlepiej smakuje schłodzony. Zagotowane owoce nadają się do zjedzenia i są bardzo dobre. Podając w kompotierkach zawsze nalewamy ze śliwkami, aby ładniej wyglądało. Inne wersje kompotu ze śliwek Kompot ze śliwek nie musi zawierać samych śliwek. Jeżeli w naszym ogrodzie dysponujemy innymi owocami, bez problemu możemy dorzucić np. jabłek, gruszek, czy owoców leśnych. Można też samemu wymyślić oryginalną kompozycję. Pamiętajmy, aby gotując najpierw wrzucać owoce twardsze, gdyż te potrzebują trochę więcej czasu na ugotowanie. Do naszego napoju możemy dodawać również całą gamę przypraw. Do najbardziej popularnych należą: cukier trzcinowy, cynamon, goździki, rodzynki, kardamon, imbir, sok z cytryny, czy skórka pomarańczowa. Suszone śliwki równie dobre Jeżeli do kompotu użyjemy suszonych śliwek, nasz napój będzie miał dużo bardziej intensywniejszy aromat i trochę inny smak. Ponadto taki wywar będziemy mogli sobie przygotować przez cały rok, nie tylko w czasie sezonu na te owoce. Przygotowujemy około ¼ kg suszonych śliwek, 100g rodzynek, kilka goździków, wodę i cukier. Suszone śliwki i rodzynki zalewamy dwoma litrami wody i odstawiamy na kilkanaście godzin. Po tym czasie stawiamy je w tej samej wodzie na palnik i gotujemy. Dolewamy około trzech dodatkowych szklanek przegotowanej wody, cukier oraz goździki. Jeżeli napój jest za mało słodki dosładzamy go, jeżeli jest odwrotnie - dolewamy więcej wody. Suszone śliwki wykorzystywane są również do tradycyjnego kompotu z suszu, przygotowywanego na Wigilię. W tym przypadku bierzemy nie tylko te owoce, ale również suszone jabłka, gruszki, figi, rodzynki, żurawinę, morele itp., moczymy przez całą noc, po czym gotujemy z dodatkiem goździków i cukru. Kompot ze śliwek Tylko dla dorosłych! Śliwki są owocami, które bardzo dobrze komponują się z czerwonym winem. Aby wykorzystać ten atut, ¼ kg suszonych śliwek zalewamy wodą i odstawiamy na noc, by się moczyły. Po tym czasie powinny być napęczniałe. Dodajemy kilka goździków, cukier oraz odrobinę skórki z cytryny. Gotujemy około 20 minut, regularnie dolewając czerwone, słodkie wino (około 2 szklanki). Można podawać na zimo, ale równie dobrze smakuje na gorąco. Wspaniale umila wieczorne przyjęcia ze znajomymi. czytaj dalej... Naprawdę podoba mi się połączenie słodyczy z sałatkąOj ten przepis jest doskonały. Idealna jest mieszanka kurczaka z sosem ze śliwek i rodzynek. To także talerz bardzo kompletne który posłuży do przygotowania rodzinnego posiłku, ponieważ oprócz mięsa z sosem zawiera dodatek ryżu. Towarzyszy biały ryż Zrobiłam go razem z sosem i dlatego ma taki kolor. Może też rozdzielić I tak będzie biały, ale robienie tego z sosem nabiera smaku i jest znacznie bogatsze. Wskaźnik1 Kurczak ze śliwkami i Przygotowanie Danie, w którym mięso z kurczaka łączy się z soczystością owoców. Więcej informacji - Podstawowy przepis: biały ryż z varomą Dostosuj ten przepis do swojego modelu Thermomix® Odkryj inne przepisy na: Mięsa, Łatwo Treść artykułu jest zgodna z naszymi zasadami etyka redakcyjna. Aby zgłosić błąd, kliknij tutaj. Ocena wątku: 0 głosów - średnia: 0 1 2 3 4 5 Pomoc z winem ze śliwek węgierek Liczba postów: 9 Liczba wątków: 1 Dołączył: 11 2012 Witam. Wino robię pierwszy raz i nie wiem czy coś z tego będzie, proszę o pomoc. A więc tak: 9kg śliwek węgierek i 2kg jabłek zmieliłem blenderem i wsadziłem do balona 25l. Całość zalałem około 15l wody i wsypałem do tego 4 kg cukru. Po 2tyg dodałem drożdże z pożywką (przygotowywałem je osobno). Po dodaniu drożdży całość stała jeszcze miesiąc i ostro fermentowała. Jakiś czas temu przestała całkowicie bąbelkować, usunąłem z niej śliwki i jabłka przepuszczając przez gazę. Przy okazji próbowałem smak wina i jest trochę za kwaśny (ogólnie taki dobry, ale czuć ten kwaśny posmak). Do wina dodałem ok. 1,5kg cukru zmieszanego z 1l wody. Teraz wino czasami coś tam "zabąbelkuje" i nie wiem co dalej robić z tym kwaśnym posmakiem ? wiem że śliwki długo "dochodzą" także może ten smak się zmieni ? czy może mam je dosłodzić ? nie wiem kiedy przelewać do butelek ? zgory dziekuje za pomoc i pozdrawiam Liczba postów: 157 Liczba wątków: 5 Dołączył: 08 2012 Lokalizacja: Krotoszyn Wino ze śliwek jak na moje nie powinno wyjść kwaśne (chyba, że bardzo niedojrzałe były ). Przecedzałeś owoce czy je wyciskałeś? Jakie drożdże? W jakie wino mierzysz? Podejrzewam, że nie wyciskałeś soku z owoców dlatego warto byłoby wspomnieć ile masz aktualnie litrów w nastawie. Moim zdaniem przy takim stosunku wody, to aż niemożliwe by kwaśne wyszło ze śliwek. Mało smakowe pewnie jest. Liczba postów: 9 Liczba wątków: 1 Dołączył: 11 2012 (12-11-2012, 07:32)Vampir napisał(a): Wino ze śliwek jak na moje nie powinno wyjść kwaśne (chyba, że bardzo niedojrzałe były ). Przecedzałeś owoce czy je wyciskałeś? Jakie drożdże? W jakie wino mierzysz? Podejrzewam, że nie wyciskałeś soku z owoców dlatego warto byłoby wspomnieć ile masz aktualnie litrów w nastawie. Moim zdaniem przy takim stosunku wody, to aż niemożliwe by kwaśne wyszło ze śliwek. Mało smakowe pewnie jest. - śliwki raczej były dojrzałe - owoce przelewałem na gazę i wyciskałem z tej gazy - drożdże- - aktualnie mam okolo 20l nastawu - na początku jest taki słodki smak, po krótkiej chwilce pozostaje kwaśny posmak na gardle... przez cały proces robienia wina nie zauważyłem nic co wskazywałoby że wino się psuje czy coś, ale teraz nie jestem pewien... Liczba postów: 157 Liczba wątków: 5 Dołączył: 08 2012 Lokalizacja: Krotoszyn 20l nastawu 16l wody 3,3l cukru (5,5kg) Samej wody z cukrem wychodzi 19l Z owoców sok powinien Ci wyskoczyć sok w proporcjach 50%. Czyli soku powinno być tak 4l śliwki i 1l jabłek. [Ja śliwki rozcieńczam w proporcjach 2:1 (śliwki : woda). - ale dopiero zacząłem przygodę ze śliwką] Powiedzmy, że miałbyś tam litr osadu i resztek, to masz tak jakby 23l wina. Nie biorąc pod uwagę cukru w owocach masz ~14% wino już. Powiedzmy, że w owocach był kilogram cukru (strzelam). To wino ma aktualnie ~16%. Ale skoro mówisz, że masz 20l wina. To wychodzi ~19% - drożdże ciągną niby do 18%, więc masz ok 2blg w nastawie. Liczba postów: 9 Liczba wątków: 1 Dołączył: 11 2012 tez mysle ze mniej wiecej tak to wyglada... oczywiscie ciezko oszacowac czy w balonie jest teraz 20l nastawu czy 19,5l nastawu bo niby jak to sprawdzic... co powinienem teraz robic ? i co z tym kwasnym posmakiem, myslisz ze przejdzie ? Liczba postów: 157 Liczba wątków: 5 Dołączył: 08 2012 Lokalizacja: Krotoszyn Może kwas wziął się z jabłek, ale tak mało ich było, że nie powinno moim zdaniem czuć różnicy. Ja robiłem tylko czyste ze śliwek, i moje pachnie i smakuje jak taka śliweczka -- mimo, że robiłem z takich mniej dojrzałych. To jak była wytrawna to była nawet pijalna Nie wiem co poradzić na kwasote, poczekaj aż ktoś inny zajrzy i odpowie. Jak masz 20l wina, to pewnie już do dojrzewania wino się nadaje, chyba, że zrobisz jedno bardziej ekstraktywne i wymieszasz, ale z drugiej strony szkoda ekstraktywnego wina Liczba postów: 9 Liczba wątków: 1 Dołączył: 11 2012 moze ktos mi jeszcze pomoc w tej sprawie, ponawiam pytanie... Liczba postów: 557 Liczba wątków: 23 Dołączył: 06 2012 Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław Nastrój: miody - szukam jakie mi smakują:) Weź szklankę tego wina spuść, spróbuj. Jeśli za kwaśne to dodaj cukru, i znów spróbuj. Rób tak dopóki nie wyjdzie za słodkie. I powiedz co z tego eksperymentu wyszło. Liczba postów: Liczba wątków: 28 Dołączył: 09 2005 Lokalizacja: San Quentin ;) Nastrój: Lepiej mieć brzuch od piwa ,niż garb od roboty. Owoców miałeś tak na 8-10 litrów wina. Wyszło 20 , więc odpowiedz sobie sam jakie jakościowo będzie. Ja bym zaproponował zalanie tym winem rodzynek, tak ze 4 kilo na początek. Rodzynki dobrze przepłukać kilka razy wrzątkiem lub szukać takich które nie są konserwowane olejem . Po zalaniu pozostawić na około miesiąc i później sprawdzisz jak się zmienił smak. MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!! \"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\" ......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane ..... Liczba postów: 9 Liczba wątków: 1 Dołączył: 11 2012 (13-11-2012, 13:50)bart3q napisał(a): Weź szklankę tego wina spuść, spróbuj. Jeśli za kwaśne to dodaj cukru, i znów spróbuj. Rób tak dopóki nie wyjdzie za słodkie. I powiedz co z tego eksperymentu wyszło. zrobiłem tak jak powiedziałeś i kwaśny smak zanika i wino robi się smaczniejsze - także sukces !! ile myślisz wsypać tego cukru do całego baniaka ?? Liczba postów: 9 Liczba wątków: 1 Dołączył: 11 2012 (14-11-2012, 19:50)TEQUILA napisał(a): Owoców miałeś tak na 8-10 litrów wina. Wyszło 20 , więc odpowiedz sobie sam jakie jakościowo będzie. Ja bym zaproponował zalanie tym winem rodzynek, tak ze 4 kilo na początek. Rodzynki dobrze przepłukać kilka razy wrzątkiem lub szukać takich które nie są konserwowane olejem . Po zalaniu pozostawić na około miesiąc i później sprawdzisz jak się zmienił smak. a jak sam cukier pomógł to kombinować jeszcze z rodzynkami czy narazie się wstrzymać ? Liczba postów: Liczba wątków: 28 Dołączył: 09 2005 Lokalizacja: San Quentin ;) Nastrój: Lepiej mieć brzuch od piwa ,niż garb od roboty. (17-11-2012, 14:42)rigo_scallars napisał(a): (14-11-2012, 19:50)TEQUILA napisał(a): Owoców miałeś tak na 8-10 litrów wina. Wyszło 20 , więc odpowiedz sobie sam jakie jakościowo będzie. Ja bym zaproponował zalanie tym winem rodzynek, tak ze 4 kilo na początek. Rodzynki dobrze przepłukać kilka razy wrzątkiem lub szukać takich które nie są konserwowane olejem . Po zalaniu pozostawić na około miesiąc i później sprawdzisz jak się zmienił smak. a jak sam cukier pomógł to kombinować jeszcze z rodzynkami czy narazie się wstrzymać ? Dodatek rodzynek to nie tylko dosłodzenie, bo to można było zrobić cukrem , ale dodanie też tzw "ciała" do wina które jest wodniste i puste w smaku. MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!! \"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\" ......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane ..... Liczba postów: 9 Liczba wątków: 1 Dołączył: 11 2012 na razie dodałem cukier i w większości zlikwidowałem tej kwaśny posmak... jak długo wino powinno stać jeszcze w balonie zanim przeleję je do butelek ?? Liczba postów: 9 Liczba wątków: 1 Dołączył: 11 2012 ponawiam moje pytanie... z gory dzieki za pomoc Liczba postów: Liczba wątków: 18 Dołączył: 10 2012 Lokalizacja: WLKP, PCT Do butelek najogólniej, jak drożdże zakończą fermentacje, wino się wyklaruje i przez 2 miesiące od poprzedniego zlewania nie pojawi się żaden osad Liczba postów: 9 Liczba wątków: 1 Dołączył: 11 2012 no i właśnie o to mi chodziło dziękuję Skocz do:

wywar ze śliwek i rodzynek